kolezanka daje mi sie macac

Zerwala bys z chlopakiem zaa to ze sie tydzien nie widzieliscie ?;p 2010-12-27 19:20:59; Co zrobić, zeby przyjaciółka zerwala z chlopakiem 2020-05-24 20:25:44; co mam zrobic gdy kolezanka chodzi z chlopakiem ktory mi sie podoba? 2011-03-05 11:33:33; Kolezanka bliska mi chodzi z chlopakiem ktory mi bardzo sie podoba. co robic ? 2013-07-20 22: Poza tym wydawało mi się, że bardziej powinnam pilnować nastoletniej Kasi niż bądź co bądź dorosłego Marcina. Krótko po tym, jak zorientowałam się, że syn właściwie przestał nocować w domu, znienacka zadzwoniła do mnie Agata (jakiś czas wcześniej przestałyśmy utrzymywać ze sobą kontakt). Prosiła o spotkanie. – Wynoś się z domu i nie pokazuj mi się więcej na oczy. Jutro wnoszę do sądu sprawę o rozwód! – wrzeszczałam, wywalając z szafy wszystkie jego ubrania. Wojtek nawet nie próbował się dalej tłumaczyć. Spakował rzeczy do walizki i wyszedł. Powiedział, że zamieszka u kolegi. P rzepłakałam trzy noce. Byłam wściekła na Watch Maz W Dupe Kolega Pakuje Mi Huja W Morde video on xHamster, the best sex tube site with tons of free Fisting Amateur & Blonde porn movies! Pogadaj z nią spróbuj jej pomoc np.dlaczego sie tniesz wiem ze to nie jest takie łatwe i cos dalej dalej itp a jesli dalej bedzie to nic bo takie osoby moga nieodpuscic. Powinnaś dać jej do zrozumienia ze sie niepokoisz o nia,dojdzie wtedy do wniosku ze nie moze pozostac sama z problemami. nonton film bidadari mencari sayap full movie. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-10-02 10:15:49 karola55555 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-02 Posty: 3 Temat: Pocałował mnie kolega mojego mężaDoszło do sytuacji, która nie daje mi spokoju. Byliśmy z mężem na kolejnej imprezie z sąsiadami. Spotykaliśmy się z nimi nawet 2x w tygodniu. Sąsiad gra i śpiewa. Pilismy alkohol, tanczylismy. Około 3 nad ranem jedna z koleżanek stwierdziła, chodź poszukamy M. żeby Nam coś zagrał. I poszłyśmy na górę go poszukać. Poszlam tam tez z ciekawosci, bo pierwszy raz bylam w tym domu. Dol mieli pieknie zrobiony, wiec przy okazji zobaczę górę. W pewnym momencie koleżanka zeszła na dół, a my zostaliśmy sami. Stałam w korytarzu, rozmawialiśmy. Powiedział chodź ci coś pokaże. Okazało się, że zaprowadził mnie do sypialni. A nie znałam tego domu. I wtedy mnie pocałował. Zamurowalo mnie. Powiedziałam, M. Jak ja spojrzę twojej żonie w oczy. A on do mnie wygadasz swojemu mężowi. Ja na to , że nie. Chociaż w myślach wiedziałam, że o wszystkim powiem. Wybiegłam z tamtąd. Miałam zbiec po schodach na dol ale on krzyknął chodź tu! Zatrzymałam się, bo myślałam, że chce mnie przeprosić. Wtedy całym ciałem przycisnąć mnie do futryny od łazienki ocierał się o mnie i calowal nachalnie. I w tym momencie na górę wszedł mój mąż. Pomyślał, że się z nim całowałam. Nie chciał ze mną rozmawiać zszedł na dol i wypił szklankę whisky. Sąsiad do mnie: nic nie było. On nic nie widział. Idź w zaparte, że nic nie było. Zeszlam na dol było mi wstyd, że doszło do takiej sytuacji. Na dole M. Powiedział jeszcze, że należało się mojemu mężowi ktoś musiał mu utrzeć nosa. Po powrocie do domu z mężem wszystko sobie wyjasnilismy. Było wszystko w porządku. Nawet zapomniałam o tym zdarzeniu. 1,5 miesiąca dostałam SMS od sąsiadki, że miała mnie za kobietę z klasą i koleżankę, która już nie jestem. Wtedy napisałam, że to zasluga jej męża. Na drugi dzień dostałam SMa, że mam tupet, że sama kokietowalam jej męża, że M. wziął cała winę na siebie, a powinien był powiedzieć mojemu mężowi prawdę. Odpisalam, że to on mnie przycisnąć do futryny. Ze to było molestowanie z jego strony. W końcu zadzwonił do mnie sąsiad z pretensjami, że sobie pogrywam, bo ja tego chciałam. Ze wystarczyło przeprosić jego żonę i byłoby po temacie. Czuje się z tym wszystkim okropnie, bo w życiu nie chciałam, żeby ktoś przeze mnie cierpiał. A wiem, że ona cierpi. Ale ja nie chciałam takiej sytuacji. Z moim mężem jestem 13 lat, mamy 2 dzieci, dom, jesteśmy szczęśliwi, nigdy nie interesowałam się innymi facetami. 2 Odpowiedź przez iLoveMyLambs 2014-10-02 10:29:20 iLoveMyLambs Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-14 Posty: 390 Wiek: 29 Odp: Pocałował mnie kolega mojego męża Zmień znajomych bo są toksyczni. Don't hate me just because You ain't me 3 Odpowiedź przez karola55555 2014-10-02 10:33:08 karola55555 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-02 Posty: 3 Odp: Pocałował mnie kolega mojego mężaZapomniałam dodać, że mój mąż rozmawiał z sąsiadem na ten temat, zadecydował używamy kontakt i tyle. M. stwierdził, że może wziąć cala winę na siebie i zapytał czy może się ze mną skontaktować i poprosić, żebym powiedziała jego żonie, że pocałował mnie w czoło, żeby mnie pocieszyć w razie gdyby do mnie zadzwoniła. Mąż powiedział rób co chcesz. Ale sąsiad nie zadzwonił. 4 Odpowiedź przez iLoveMyLambs 2014-10-02 10:36:43 iLoveMyLambs Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-14 Posty: 390 Wiek: 29 Odp: Pocałował mnie kolega mojego męża Nie kontaktuj się z tym człowiekiem. Zerwijcie kontakt całkowicie, zapomnijcie o sytuacji i żyjcie swoim życiem. Don't hate me just because You ain't me 5 Odpowiedź przez Cyngli 2014-10-02 11:10:41 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Pocałował mnie kolega mojego męża Daj sobie spokój, zapomnij o istnieniu tych drogą, pozwoliłaś, żeby Cię obcy facet całował i to 2 razy? Trzeba było krzyczeć i w mordę dać. 6 Odpowiedź przez karola55555 2014-10-02 11:28:42 karola55555 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-02 Posty: 3 Odp: Pocałował mnie kolega mojego mężaTeraz wiem. To wszystko działo się tak szybko. Nie umiałam zareagować. Dlatego mam żal o to do siebie. 7 Odpowiedź przez Amethis 2014-10-02 11:31:36 Amethis Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-12 Posty: 2,997 Wiek: ... tu i teraz ... Odp: Pocałował mnie kolega mojego męża Cynicznahipo napisał/a:Daj sobie spokój, zapomnij o istnieniu tych drogą, pozwoliłaś, żeby Cię obcy facet całował i to 2 razy? Trzeba było krzyczeć i w mordę tak to właśnie alkohol, tworzy dziwne historie, i wizjea koleś miękki fajfus, wymiękł po ponad miesiącu i swoją laskę zaczął urabiać w stresie, i oczekiwaniu co Ty zrobisztu się potwierdza regula nie rób nikomu dobrze nie będzie Ci źletrzeba bylo od razu temat wyciągnąć, a nie pod dywan zamiataći gratuluje naprawdę męża, ja bym od razu dał w czambo koledze, i pewnie dopiero potem bym wypił szklankę wiskey "Wędrowcze, droga przepadła; trzeba ją idąc, odkrywać""Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz" 8 Odpowiedź przez Excop 2014-10-02 14:06:29 Ostatnio edytowany przez Excop (2014-10-02 14:15:13) Excop Przyjaciel Netkobiet Nieaktywny Zawód: emeryt MSW Zarejestrowany: 2014-07-10 Posty: 10,619 Wiek: 55 Odp: Pocałował mnie kolega mojego męża A dlaczego koleżanka zostawiła Cię z tym gościem sam na sam, skoro to ona odciągnęła Cię od męża? Maczała w tym palce, bo leci na Twojego męża? Analizowałaś to?A mąż i jego żona w tym czasie co robili? Spali zapewne... facet po przejściach 9 Odpowiedź przez Amethis 2014-10-02 14:24:00 Amethis Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-12 Posty: 2,997 Wiek: ... tu i teraz ... Odp: Pocałował mnie kolega mojego męża Excop napisał/a:A dlaczego koleżanka zostawiła Cię z tym gościem sam na sam, skoro to ona odciągnęła Cię od męża? Maczała w tym palce, bo leci na Twojego męża? Analizowałaś to?A mąż i jego żona w tym czasie co robili? Spali zapewne...dobre, aż tak bym nie poszedł, ale jak koleżanka pisała, mąż szedł na góręwięc mimo wszystko, szklanka wiskey mu się należała "Wędrowcze, droga przepadła; trzeba ją idąc, odkrywać""Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz" 10 Odpowiedź przez Gary 2014-10-02 17:52:03 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Pocałował mnie kolega mojego męża Powiedz mężowi prawdę. Z tamtymi ludźmi zerwij. Napisz jego żonie list i ze szczegółami wyjaśnij jak było. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Mam na imię Tamara, mam 29 lat. Boję się mężczyzn z obgryzionymi do połowy paznokciami. Takie miał mój kuzyn. Podduszał mnie dłońmi, kiedy gwałcił. Pierwszy raz zrobił to, gdy miałam 11 lat. Śnię o tym niemal co noc. Dlatego boję się ciemności. Pierwszy raz przyszedł do mojego łóżka, gdy skończyłam 10 lat. Obejrzał wtedy film z dorosłymi o ludziach, którzy umierają na raka. Tak zmarła jego mama, moja ukochana ciocia. Wtedy wieczorem powiedział, że boi się spać sam. Pozwolili mu położyć się do mnie. Miałam 10 lat, a on 15. Kiedy wszyscy usnęli, zaczął mnie dotykać. Zesztywniałam. Nie wiedziałam, co mi robi, co się dzieje. Wtedy tylko mnie zaczął we mnie wkładać różne rzeczy. Trzonek latarki, kredki, palce. Przychodził prawie co noc. Nauczył się chodzić na palcach po deskach podłogi tak, żeby nie skrzypiały. Kiedy próbowałam się wyrywać, straszył domem dziecka albo ojcem. Taty bałam się wtedy bardziej niż jego. Kiedy byłam dzieckiem, nim rodzice się rozwiedli, tata strasznie mnie bił i krzyczał. Wydawało mi się, że najgorsze, co może mi się zdarzyć, to do niego wrócić. Więc milczałam. A mój kuzyn pozwalał sobie na coraz więcej. Kiedyś była u nas babcia. Przy niej wsadził rękę pod kołdrę, którą się okryłam i dotykał. Uciszył mnie gestem. 'Potwornie się go piękny dzień...oparta o łóżko rodziców...od tyłu… zatkał mi usta...miałam 11 lat...Był środek tygodnia, ciepły, słoneczny dzień. Nie poszłam wtedy do szkoły, bo mama z młodszym bratem pojechała do lekarza. Pilnowałam dwóch pozostałych braciszków. W którymś momencie mój kuzyn zamknął ich dwa pokoje dalej. Pamiętam, że był w krótkich spodenkach i bawełnianej koszulce. Wysoki i potężny, wypełniał całe drzwi, kiedy też, że moi bracia strasznie płakali. Krzyczeli, żebym ich nie zostawiała. Słyszałam to, kiedy popchnął mnie na łóżko rodziców. Kazał się rozebrać, zatkał usta, chwycił dłonią za szyję i poddusił tak, że zrobiło mi się słabo. Rozszerzył moje nogi i zgwałcił. Miałam dreszcze - z bólu, strachu i upokorzenia. Krwawiłam, ale on kazał mi klęczeć. Nagiej, przerażonej, poranionej. Sam usiadł w fotelu i oglądał telewizję. Błagałam, żeby pozwolił mi pójść. To trwało chyba z godzinę. Potem kazał wyszorować krew z podłogi i łóżka, żeby mama się nie dowiedziała. Groził, że jeśli pisnę słówko, to zgłosi nas do opieki socjalnej i ta odda mnie i moich braci do domów dziecka. Nie powiedziałam nic. Kiedy wróciła mama, dostałam lanie drewnianą deską kuchenną, bo bracia powiedzieli, że ich mogłam siedzieć...nie mogłam mogłam spać...prawie nie jadłam...bałam się...Po tym pierwszym razie miałam dwa tygodnie spokoju. Myślałam, że już więcej tego nie zrobi. Ale zrobił. Nie raz. Najpierw przychodził raz w tygodniu, potem nawet co dwa, trzy dni. W nocy albo kiedy mamy i ojczyma nie było. Zawsze było tak samo - jedną ręką zatykał mi usta i dusił tak, że traciłam oddech i robiło mi się ciemno, a drugą ściągał mnie za nogi na brzeg łóżka. Kiedy próbowałam się wyrywać, bił. Kiedy płakałam, był jeszcze brutalniejszy. Na całe lata nauczyłam się nie płakać. Ciągle straszył. Kiedyś, gdy nikogo nie było w domu, przystawił mi nóż kuchenny do gardła i powiedział, że moje życie zależy od niego. Powtarzał, że sama tego chcę, że jestem małą dziwką, której można używać. Szybko mu pokoju, w którym spałam, nocował mój młodszy brat. Miał wtedy 6 czy 7 lat. Poprosiłam rodziców, żeby go zabrali, bo chcę mieć spokój. Tak naprawdę bałam się, że może słyszeć albo widzieć, co robi mi kuzyn. Chciałam go chronić. Nie wiem, czy mi się udało - widziałam nieraz, jak mój kuzyn i jemu szeptał coś do ucha. Widziałam, jak brat ucieka do pokoju, zamyka się i godzinami stamtąd nie wychodzi. Myślę, że mój kuzyn wykorzystał i jego. Dziś brat mówi, że nie pamięta tamtych czasów. Niczego. Nie chce do nich się słyszeć każdy szelest. Zasypiać, kiedy wszyscy usną i spać czujnie. Nigdy nie wiedziałam, kiedy przyjdzie znowu. Gdy wychodził z mojego łóżka szłam się kąpać. Musiałam go z siebie zmyć. Potem wiele lat nie umiałam się umyć bez poczucia obrzydzenia do siebie. Często podczas kąpieli wymiotowałam. Czułam się brudna. Na noc zakładałam dwie pidżamy i koszulę - myślałam, że będzie mu trudniej. Że to go zniechęci. Nie razy to zrobił - nigdy nie liczyłam. Często zostawiał po sobie siniaki, ślady rąk. Nikt poza mną ich nie widział. Mój kuzyn zgwałcił mnie kiedyś w noc przed Wigilią Bożego Narodzenia. Następnego dnia siadaliśmy razem do stołu. Nie chciałam łamać się z nim opłatkiem. Mama krzyczała, że jestem niewdzięczna, że zepsułam święta, nie mam mamie...wezwała go na rozmowę...wyparł się...mama uwierzyła jemu...Mój kuzyn był wtedy w wojsku, miałam 14 lat. Gdy się dowiedziałam, że ma przyjechać na przepustkę, wpadłam w panikę. Płakałam kilka dni. Wreszcie postanowiłam porozmawiać z mamą. Poprosiłam ją do swojego pokoju. Siedziała na tapczanie z kolorową narzutą, kiedy jej mówiłam, co ze mną robił. Mówiłam, że się boję, że nie chcę, by przyjeżdżał. Nie uwierzyła. Napisała do niego list, wezwała go na rozmowę i zapytała, czy to prawda. On odpowiedział, że nie. Uwierzyła jemu. Wtedy straciłam wiarę, że coś się może że jak będę strasznie chuda...nie będzie mnie chciał...zachorowałam na anoreksję... (…)dla niego nie miało znaczenia (…)Kiedy się bałam, zawsze mało jadłam. Ale jakiś czas po rozmowie z mamą pomyślałam, że jeśli przestanę jeść w ogóle i będę bardzo chuda, to on nie będzie mnie chciał. Że poczuje obrzydzenie i zostawi mnie w spokoju. Chudłam szybko. Miałam 15 lat i przy 170 cm wzrostu ważyłam 38 kg. Ale mój kuzyn nie zostawił mnie w spokoju. Przychodził w nocy i gwałcił dalej. A mama krzyczała, że nie jem i ludzie wytykają ją na ulicy. Mawiała też często: tyle dla was zrobiłam, tak się poświęcałam, a wy jesteście tacy niewdzięczni. Kiedy się przekonałam, że głodzenie nie pomaga, zaczęłam jeść na siłę. I wymiotować. Z anoreksji popadłam w bulimię. Trafiłam do lekarza, a ten wysłał mnie do w szpitalu, że kuzyn mi robikrzywdę...pani doktor przerwała...nie pozwoliła nawet skończyć...powiedziała, żebym nie opowiadałahistorii wyssanych z palca...Byłam tam dwa tygodnie. Było cudownie, bo nie było mojego kuzyna. Przesypiałam noce, czułam się swobodnie. Chciałam tam zostać jak najdłużej. Poszłam do pani doktor. Chciałam jej wszystko opowiedzieć. Wydawała się ciepła, mądra i rozumiejąca. Wyglądała na taką, która wysłucha i pomoże. Nie pomogła. Kiedy jej powiedziałam, że nie chcę wracać do domu, bo kuzyn mnie dotyka, wkłada we mnie różne rzeczy i gwałci, zadzwoniła do mamy. Powiedziała, że fantazjuję, opowiadam historie wyssane z palca i żebyśmy to sobie załatwili w dnia mama zabrała mnie ze szpitala. W domu zbiła drewnianą deską kuchenną. Tą samą, którą biła po pierwszym gwałcie. Znalazłam w książce telefonicznej adres pani doktor. Napisałam do niej list: że jest mi przykro i że była moją ostatnią deską się z został...Mama pozwoliła mu być...wiedziałam już, że nikt mi nie pomoże...Próbowałam się zabić dwa razy. Raz w parku za moją starą szkołą. To było już po tym, jak w wieku 18 lat wyprowadziłam się z domu. Nawet wtedy mój kuzyn nie dał mi spokoju. Nachodził mnie co jakiś czas, przestępował drogę - gdziekolwiek się wyprowadziłam. Stawał przede mną i pytał, czy chcę jeszcze. Albo czy pamiętam, jak było dnia wieczorem spotkałam go po pracy. Rozpiął rozporek, ściągnął spodnie i zapytał, czy mu obciągnę. Zemdlałam. Postanowiłam z tym skończyć. Poszłam do parku, próbowałam się powiesić, ale urwała się lina. Byłam na siebie wściekła, że nawet zabić się nie potrafię. Trafiłam na raz był w szpitalu. Pani psycholog postanowiła mnie leczyć metodą Hellingera. Kazała mi powtarzać: "mamo, robiłam to z chęcią dla Ciebie". A potem: "Zakładając sprawę w sądzie, stawiam się na równi z oprawcą". Bo założyłam wtedy sprawę, poszłam do prokuratury i opowiedziałam wszystko. Ale to zdanie - było o jedno za dużo. Wyczekałam w łazience aż wszyscy usną i próbowałam powiesić się na framudze drzwi. Jedna z pacjentek przyszła do toalety. Odratowali nie wie, kiedy to się skończy...Czuję się brudna...oblepiona nim...czuję się jak dziwka...jak ostatnia szmata...mała kurewka…czuję go wszędzie...Na terapię trafiłam w 2005 roku dzięki pani psycholog, która wyłapała mnie na internetowej grupie wsparcia Fundacji Umówiła mnie z terapeutką. Przez pierwsze tygodnie przychodziłam do niej i tylko płakałam. Nie umiałam mówić. Potem zaczęłam pisać o swoich wspomnieniach na kartkach. Odpowiadać na pytania: kto mi robił krzywdę, jaką, od kiedy, jak długo, jak często. W 2008 roku zdecydowałam się złożyć sprawę do sądu. Terapeutki pomogły mi pójść do prokuratury, skontaktowały z prawnikiem. Najpierw były trzy godziny przesłuchań u prokuratora, potem osiem rozpraw. Było i kilka takich, które się nie odbyły, bo mój kuzyn się nie stawiał. Przed każdą wymiotowałam, prawie na każdej mdlałam. Ze strachu i stresu. Na co drugą wzywali do mnie pogotowie. Musiałam zeznawać przy moim kuzynie, bo pani sędzia nie zgodziła się, żeby go nie było. Powiedziała, że on też ma prawo do reakcji, choć czytałam w karcie praw ofiary, że takie przesłuchanie mogłoby się odbyć bez sprawcy. Spotykałam się z nim na sądowym korytarzu, choć według prawa nie musiałam. Pani sędzina pozwoliła mi tylko zeznawać w obecności pani psycholog. Ale już nie znajomej, tylko sądowej. Dobrze, że była. Sama pewnie bym się wycofała. Nie dałabym psycholog przez całe przesłuchanie w sądzie trzymała mnie za rękę. Potem miała sine palce, bo mocno ją ściskałam. Stanęła obok mnie - tak, żebym nie widziała mojego kuzyna. Powiedziała, że tak będzie mi łatwiej mówić. Było, ale tylko trochę. Zeznawali biegli, terapeuci, do których trafiłam. Pani doktor, którą kilka lat wcześniej spotkałam w szpitalu i mi nie pomogła, na rozprawie powiedziała, że nie pamięta takiej pacjentki. Pewnie gdyby pamiętała, straciłaby prawo wykonywania zawodu. Pamiętała za to moja mama. Najpierw, gdy dostała wezwanie na przesłuchania, zadzwoniła do mnie i krzyczała, że zamiast zapomnieć, ciągam ją po sądach i robię wstyd. Ale potem mówiła. Że widziała, jak piorę zakrwawione majtki i pościel, że nie wie, czemu nie pytała i nie reagowała, że faktycznie lekarka powiedziała jej o mojej prawie trzyletnia walka dobiegła końca…I choć po drodze wątpiłamw to, że wytrzymam…to jednakwytrzymałam…23 września 2010 r. w Sądzie Rejonowym w Strzelcach Opolskich sąd skazał mojego kuzyna na 2 lata i 10 miesięcy więzienia. Dostał wyrok za gwałty i inne czynności seksualne. Za wkładanie we mnie trzonka od latarki i kredek. Po ogłoszeniu wyroku czułam ogromne zmęczenie i ulgę. Wiedziałam, że będzie dni przed rozprawą odwoławczą dowiedziałam się, że mój kuzyn zmarł w szpitalu w wyniku obrażeń, które odniósł w ulicznej bójce. Poczułam ulgę, ale i winę. Pomyślałam, że to przeze mnie. Powiedziałem to terapeutce. Odpowiedziała: "Jeśli czujesz się winna, to go przeproś za wszystko". Poczułam złość. Nigdy go nie przeproszę - poczucie winy prysnęło jak bańka wracałam z pracy...obok stał jakiś zupełnienieznajomy mi chłopakmiał takie same dłoniejak on...tak samo obgryzione paznokcie...bałam się jak wtedy...gdy nikt nie wiedziałkiedy to się zaczęło...Wciąż boję się ciemności, bo wtedy śni mi się pierwszy gwałt. Marzę, by kiedyś przespać noc bez leków nasennych. Boję się mężczyzn z paznokciami obgryzionymi do połowy, takimi, jak miał mój kuzyn. Kiedy widzę podobne, wpadam w panikę, szerzej otwieram oczy i mówię sobie, że to nie on. Ale zaczynam już lubić sukienki. I marzę o dziecku. Mój mąż był pierwszą osobą, która mi uwierzyła. Pomógł w terapii, wspierał podczas procesu, woził do lekarzy, jeździł na konsultacje do mojej psycholog. Zawsze był cierpliwy i wyrozumiały. Nie zmuszał do dotyku, nie naciskał. Dużo czasu spędzam w internecie, wyszukując ludzi podobnych do mnie. Nie chcę, by jak ja, przez lata byli sami. Obserwuję ludzi wokół i często wyłapuję takich, którym dzieje się krzywda. Których ktoś gwałci i wykorzystuje jak mnie. Jest ich wielu. Mówię o tym, bo chciałabym, żeby to, co przeżyłam, nie poszło na marne. Żeby ludzie tacy jak ja wiedzieli, że można nie być ofiarą przez całe życie. Że można o siebie zadbać, że można o sobie decydować. Chciałabym napisać o tym książkę do wszystkich, którzy nie chcą być sami. koleżanka żony ma na mnie ochotę Rozpoczęte przez ~A., 15 gru 2011 ~A. Napisane 15 grudnia 2011 - 13:48 Cześć, mam taki problem. Kolezanka mojej żony, bywająca u nas często z wizytą (i z mężem) nagle zaczęła się dośc niedwuznacznie do mnie przystawiać. Znaczące spojrzenia, dyskretne dotykanie, niby to mimochodem, gdy nikt nie widzi. Posunęła się tez dalej - napisała mi na GG, że ma ochotę na mnie. Zażartowałem wtedy, że jak przyjdzie następnym razem w czerwonej sukience, będzie to znak, że naprawdę tego chce. I przyszła.... Co byście zrobili na moim miejscu? Święty nie jestem, kobieta mi się bardzo podoba, pociąga mnie. Jednak to koleżanka mojej żony, przyjaciółka domu. Jak jej delikatnie dac do zrozumienia, że nie jestem zainteresowany? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~P. ~P. Napisane 15 grudnia 2011 - 13:56 A kto powiedział, że trzeba delikatnie? Może to przebiegła żona ją nasłała, by cię przetestować? Bądź czujny! Koleżanki żon i tak im w końcu wszystko przekablują! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~darek ~darek Napisane 15 grudnia 2011 - 15:33 to fajne koleżanki ma Twoja żona ;) P. ma rację, tu nie ma miejsca na subtelności, jak będziesz jej jedynie dawał do zrozumienia to ona pomyśli, że to taki rodzaj gry i będzie jeszcze bardziej "napierać", bo poczuje że to jeszcze większe wyzwanie. I przede wszystki tak nie żartuj, kobiety nie traktują takich tekstów jak żarty, zresztą sam miałeś okazję się przekonać, że ubrała się dokładnie "tak jak zażartowałeś". chyba, że masz na nią ochotę i kręci Cię to że ona tak na Ciebie leci. ale to już zupełnie inna historia. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~malvado ~malvado Napisane 15 grudnia 2011 - 16:57 Częsta historia. Przeżyłem to. Mało się nie skończyło moim rozwodem. Tz. jestem po rozwodzie ale nie z powodu tej zdrady. w każdym bądź razie koleżanka mojej żony się po tym rozwiodła, ja nie mam kumpla, a żona nie ma koleżanki. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~FiX ~FiX Napisane 15 grudnia 2011 - 18:21 Spisek! Strzeż się! One tylko czekają na Twoje potknięcie. ;) Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~wojtus6565 ~wojtus6565 Napisane 15 grudnia 2011 - 21:30 jest jedna rada unikaj takich koleżanek bo to do niczego prowadzi Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~jan ~jan Napisane 16 grudnia 2011 - 14:24 ale ty głupi jesteś wal ją jak surowy boczek Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Mix ~Mix Napisane 16 grudnia 2011 - 19:27 napisał:ale ty głupi jesteś wal ją jak surowy boczek Zgadzam się a potem powiedz o tym dla przyjaciela domu i łagodnie go pogłaszcz po głowie. Są granice ale...wszystko zależy od stopnia hmmm....zaangażowania znajomości z tą parą. Jeśli to kolega , opier....łbym jego żonę. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~m32 ~m32 Napisane 16 grudnia 2011 - 20:03 Ma ochote a ty nie, to jej to powiedz i niczego nie manifestuj - zapewne miala ochote na inne boczne wejscia, ale to nie twoj problem Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Ona ~Ona Napisane 19 grudnia 2011 - 21:24 A co jeśli najlepszy przyjaciel męża daje jednoznaczne propozycje? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~paker po 40stce ~paker po 40stce Napisane 20 grudnia 2011 - 13:16 napisał:A co jeśli najlepszy przyjaciel męża daje jednoznaczne propozycje? Jest zwyczajnym palantem a nie przyjacielem męża to moje zdanie pozdrawiam Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~hmm ~hmm Napisane 24 grudnia 2011 - 01:17 Mam bardzo podobna sytuację. Zainteresowała się mną koleżanka małżonki Tylko że to już się stało, to na co obydwoje mieliśmy ochotę, Bardzo pociąga mnie jako Kobieta, Ktoś pewnie zapyta gdzie nasza moralność, etyka. To tak naprawdę nasza sprawa, my to kształtujemy, każdy postrzega to inaczej. Nie chcemy burzyć naszych domów, nikt nikomu nic nie narzuca, chcemy poczuć swoje ciepło gdy tego potrzebujemy. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~paker po 40stce ~paker po 40stce Napisane 24 grudnia 2011 - 16:24 napisał:Mam bardzo podobna sytuację. Zainteresowała się mną koleżanka małżonki Tylko że to już się stało, to na co obydwoje mieliśmy ochotę, Bardzo pociąga mnie jako Kobieta, Ktoś pewnie zapyta gdzie nasza moralność, etyka. To tak naprawdę nasza sprawa, my to kształtujemy, każdy postrzega to inaczej. Nie chcemy burzyć naszych domów, nikt nikomu nic nie narzuca, chcemy poczuć swoje ciepło gdy tego potrzebujemy. zycze ci wesołych świąt i czystego sumienia kiedy siedzisz z najbliższymi przy wieczerzy wigilijnej to pewnie miłe w sercu co? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~ ~ Napisane 26 grudnia 2011 - 13:15 Jesteś facetem czy opasłym zniewieściałym klechą ??? Masz bracie okazję to korzystaj i nie słuchaj mięczaków płaczących o moralności i sumieniu. Można uprawiać sex bez miłości traktując to jak dobry mecz lub inna przyjemność. Bierz się bracie do dzieła, jak będziesz już starym dziadem to zostaną Ci tylko wspomnienia Na mojej ścianie brakuje już miejsca na poroża kolegów i znajomych - popijam z nimi piwko, chodzę na mecze i nie męczą mnie żadne wyrzuty sumienia, wręcz przeciwnie mam uciechę !!! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~paker po 40stce ~paker po 40stce Napisane 26 grudnia 2011 - 15:19 Katon pl. czytając twój wpis wnioskuje że jesteś zwykłym palantem który nie szanuje takich wartości jak przyjażń ale z drugiej strony szkoda mi cię bo życie to nie tylko bzykanie ale zrozumiesz to gdy nie będzie ci miał kto podać szklanki wody jak będziesz zdychał Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~paker po 40stce ~paker po 40stce Napisane 28 grudnia 2011 - 14:51 Święta święta i po świętach chwal się Facet po 40 ile przybyło po tej rozpuście świątecznego jedzenia mi 3 kg ale jutro ruszam na siłownie pozdrawiam małolatów po 40stce ale te pierogi z kapustą i grzybami ciągle je czuje Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~ ~ Napisane 28 grudnia 2011 - 18:27 napisał:Katon pl. czytając twój wpis wnioskuje że jesteś zwykłym palantem który nie szanuje takich wartości jak przyjażń ale z drugiej strony szkoda mi cię bo życie to nie tylko bzykanie ale zrozumiesz to gdy nie będzie ci miał kto podać szklanki wody jak będziesz zdychał Eeeee tam , czemu od razu zdychał - a jak na łożu śmierci nie będzie mi się chciało pić ?? Prawdziwy facet nie liczy na kogoś kto mu kiedyś pomoże jak przyjdzie Kostucha, tylko czy godnie i w chwale odejdzie z tego świata -przynajmniej nie rozpacza co będzie gdyby.... strach to przywilej babiszonów i mięczaków. Pozdrawiam wszystkich supermenów !!! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~paker po 40stce ~paker po 40stce Napisane 28 grudnia 2011 - 20:37 Katon pl. to była metafora oczywiście nie życze tego nikomu za pozdrowienia dla supermenów dziękujemy my po 40stce ale jedno mnie nurtuje ; albo jesteś tak cholernie inteligientny albo tak głupi i to bardzo mnie męczy . Pozdrawiam powiedz w co grasz? czy tylko podpuszczasz Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~hmm ~hmm Napisane 30 grudnia 2011 - 00:16 zycze ci wesołych świąt i czystego sumienia kiedy siedzisz z najbliższymi przy wieczerzy wigilijnej to pewnie miłe w sercu co? Nie mam z tym problemu, nie dręczy mnie sumienie... wieczerza wigilijna, to jeden dzień w roku, czy ma większe znaczenie niż pozostałe dni? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~paker po 40stce ~paker po 40stce Napisane 30 grudnia 2011 - 11:46 zycze ci wesołych świąt i czystego sumienia kiedy siedzisz z najbliższymi przy wieczerzy wigilijnej to pewnie miłe w sercu co? Nie mam z tym problemu, nie dręczy mnie sumienie... wieczerza wigilijna, to jeden dzień w roku, czy ma większe znaczenie niż pozostałe dni? Jeżeli to dla ciebie nic nie znaczy to po co ci rodzina skoro cały czas żyjesz w kłamstwie?zostań piepszonym żigolo i bądż szczęśliwy bo dla większości rodzina to żecz święta pozdrawiam Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry nigdy w życiu nie napisałam ani jednego komentarza,prosze o nie miałam takiej potrzeby wywnetrzniania sie ani dzielenia wszystkim pisanie tego typu słów nie było moim zdaniem warte swieczki. mam nadzieje ze osobie pytającej- zaczynającej wątek - da powód do zmiany patrzenia na powierzchowne myslenie większej masy sołecznościowej, twierdzącej ze nic sie złego nie dzieje. może ktoś zarzuci mi zbytnią owszem bardziej byłam rozmodlona. lata mijały a ja stałam się zwykłą kobietą z dziećmi mężem ze swymi '' NORMALNYMI GRZECHAMI' i pokusami,mimo wszystko'praktykująca katoliczka ..niby nie różniłam sie niczym od przecietnej dziewczyny , oglądam rozne filmy i horrory też. mam świadomość że jest dobro i zło. może troszke większą świadomość od innych. i może częściej sie zastanawiam nad życiem wiecznym szukając czytając rozwijając sie duchowo. nigdy nie wróżyłam nikomu ani sobie, nie wywoływałam duchów,chociaż opowiem swoją historie.. jeden raz odwiedził mnie mój ojciec prawdopodobnie. po swoim pogrzebie. wie wychowywał mnie nie znałam go prawie , wszelkie o nim informacje były negatywne. postanowiłam sie nawet za niego nie modlic. jakby nie istniał pewnego wieczoru dzwiek dzwonienia łyżeczką w środku szklanki po herbacie którą wcześniej wypiłam. krzyknełam ;nie wkurzaj mnie Marcin-mysląc ze to kolega zza sciany, ktory lubił czasek robic mi kawały..ten ktos zmiażdzył szklanke a całe szkło było w nic nie widziałam siedzac tyłem. drzwi na zewnątrz były zamkniete a ja byłam sama w domu. wkurzona wpadłam do kuchni i zobaczyłam dowierzałam przez dłuższa chwile. uswiadomiłam sobie ze Marcin wyjechał do rodziny, ze wszystkie drzwi w domu skrzypią strasznie a ja nic nie słyszałam, poza tym były zamknięte. i pomyslałam potem ze to moj ojciec przyszedł prosic o modlitwe. poprosiłam w myslach o jakis dowod że mi sie to nie zdawało, ze sie wydarzyło i zaraz po tej prośbie spadło coś z złączone wiązka. były w ciemności i nie wiem czy je coś podniosło czy spęłzły ale gruchneły z hukiem przerywając cisze. kolana mi sie ugieły i mimowolnie zaczełam mówić wieczny odpoczynek... przez lata rozmawiałam z wieloma ludzmi opowiadając o tym, nikt po skończeniu opowiadania nie powiedział że mi nie uwierzył, może sposób opowiedzenia ze szczegółami, może nie mieli odwagi a może trafiłam na otwartych na wiedze i inną rzeczywistość. byli poważni i lekko wystraszeni, niektórzy wyrazili pewność że to była dusza, czułam kogoś wtedy. był obok. nie był mi wrogi. czasem czuje innych z innej rzeczywistości. dostrzegam rzeczy kątem oka ale jak zwykły człowiek probuje zaprzeczyc temu mysląc ze mi sie wydawało. nie chce do końca ani sie otwierać ani zamykac na drugą strone. modle sie za zmarłych szczególnie tych o których nikt nie pomyśli że tego potrzebują zachowując za życia pozory swietości. może dlatego ja zyję nie robiąc dobrych pozorów bardziej niż złych, bo i czasem te złe przekornie pozory zdarza sie mi...tak dla równowagi. co do zagrożeń, twoja koleżanka jest osobą której zależy na tobie, na twojej duszy. sprobuj zrozumiec dlaczego ona takie rady daje i poszukaj filmy zrobione przez egzorcystów o swych doświadczeniach. kiedyś trafiłam na kilka i dało mi to do myślenia i uświadomiło wiele rzeczy. jedną z nich jest to że zajmowanie sie tarotem nawet karate -z pozoru jet śmiesznemyśleć w tych kategoriach o tym ale poszukałam i zrozumiałam kiedi i co w tym niebezpiecznego dla duszy .poszukajcie jak chcecie sami programu prowadzonego przez byłego założyciela new age- odcinki o różnej tematyce, gość sie nawrócił i wiele przez parauzdrowicieli też może być prawdziwe i otwiera nas na zło, nawet jak mamy dobre intencje bo sie kamufluje, ale w wielkim skrócie wróci po zapłate kiedyś do uzdrowiciela i do uzdrowionego..po smierci.. bo ci pomogło. gdy dużo czytamy o Bogu oglądamy filmy, rozmawiamy o rzeczach mu miłych to w jakiś sposób go czcimy i rozwijamy sie. otwieramy na niego. i nie zdawałam sobie sprawy przez lata ze to samo działo sie ze mną ale w tą drugą strone oglądając horrory i filmy z przemocą. moja wrazliwość znikała powoli i z perspektywy czasu wpływała na moje zachowania w stosunku do znajomych szczególnie do rodziny. może to śmiesznie zabrzmi ale w pewnym momencie mego życia musiałam odbyć spowiedz generalną. z różnych rzeczy które nie myślałam że są ciężkim grzechem, z oglądania horrrorów o szatanie- uwielbiałam sie bać, chciałam od młodych lat nauczyc sie obrony przed szatanem i dlatego chciałam poznać schemat jego działań-naiwnie myśląc. oglądnąć właściwie można ale coś nie tak już jest jak sie tylko to ogląda i o tym myśli,jak przestać nie można jak czuje sie wielkie przyciąganie do tych złych okrutnych rzeczach/ jedna mysląca osoba zadała mi kilka pytań o czczenie Boga właśnie i sama sobie odpowiedziałam kogo czcze od lat bardziej...nieswiadomie. symptomów ogólnie prawie nie zmianą z wrazliwej na agresywną obojętną na zło i coraz ciężej mi było isc do spowiedzi i na msze. w pewnym momecie uswiadomiłam sobie ze potrzebe mam ogromną ale wiecej przeszkadzajek, zbiegow okolicznosci bardzo dziwnych i licznych, i zaraz po stracie szansy na zblizenie do Boga ustepywały bóle wszystko sie dało i mogłam. po okresie kilku miesiecy nabrałam już pewności ze to nie przypadek ze to nie zarty. ze coś złego jest w moim życiu obok i we mnie. zaczełam i działy sie te przeszkadzajki ze wzmożoną siłą. trafiłam na film o wyznaniach egzorcysty mówiące nie o opętaniu ale o owładnięciu, to różnica. przewartościowałam moje zycie, mimo że jestem nadal grzeszna, uswiadomiłam sobie że ciężar grzechu jest równy trzeba zabijać kraść niszczyć komuuś życia, można być "dobrym człowiekiem " krzywdząc obojętnością co do niektórych osób troche nie lubianych przez nas, nie wykorzystując szans na dobry uczynek, nawet kamuflując i oszukując samych siebie że nie możemy nic zrobić dla innych, i ze robimy przecież wieeeele dobrego,ale trzeba szczerze zapytać jakie i ile korzyści z tego mamy. nie wszyscy wierzą w Boga, i mają takie prawo. nie mają prawa oceniać innych ani ich pobudek religijnych wyszydzać. skoro mamy wolność i wolną wolę to dajmy ją też innym i nie hejtujmy sie na wzajem. nic w zyciu nie dzieje sie bez przyczyny,wiele razy prowadząc samochod coś mi kazało poczekać przed zakrętem nawet kilka sekund. i sie okazywało ze z mgły w duża predkością wyjechał autokar i na pewno bym zgineła tego dnia, albo bym potraciła dziecko bo futmanka pani na spacerze z dzieckiem na rowerku i rozpedzone auto a za nim motor....juz sie przyzwyczaiłam że mi ginie coś i sie wrocic musze,i ja wiem ze te kilka sekund ratuje komus zycie własnie i sie w duchu uśmiecham. mój mąż to wiele razy potwierdził ze swego życia , ostatnio zajechał zatankować, tak zdecydował .kwestia 2 minut, tego dnia zginąby w karambolu nie daleko od stacji na moście 2 minuty drogi dalej... ktoś powie ze przypadek. no cóż za wiele tych przypadków by w końcu nie pomyslec o tych u góry, choć dziwne ze ludzie idą i wierza wróżce a inne alternatywne rozumowanie odrzucaja/,,, ja wierze ze jest dobro i zło swoistej postaci skoncentrowane w jakichś bytach/i jestem ostrożna w ocenianiu innych i zasłyszanych historiach/ przepraszam ze tak szczerze,ze długo i haotycznie i prawie bez wielkich liter. ale nikogo nie obraziłam- nie chciałam i doceniłabym taką koleżanke/przyjaciółke/ która ryzykowała ośmieszenie sie a została na forum tu przez was obsmarowana wyśmiana i olana. ona tobie chciała tylko pomóc. a ty szukałaś poklasku i potwierdzenia ze nic złego nie zrobiłaś i nie robisz. szukasz pytasz innych. zapytaj siebie czy żle by ci zrobiła modlitwa, egzorcystyczna nawet< mi nie zaszkodziła. można samemu ją odmawiać. różaniec jest najpoteżniejszym egzorcyzmem. nie potrzeba indywidualnych odprawiane msze tego typu w wyznaczonych parafiach co miesiąc, i różne rzeczy sie wtedy dzieją. jak sie w pewnym momecie zorientujesz ze czas coś zmienić w swym życiu przeczytaj ten tekst jeszcze raz, gdy bedziesz na niego gotowa,i sama poszukaj wsród swego otoczenia pomocy a na pewno ktoś ci poda dłoń,,,to tylko kwestia dostrzeżenia czyjegoś wołania o pomocnawet przez krzyk i odrzucenie paradoksalnie,, i dostrzeżenia formy tej pomocy czasem w formie paradoksalnej/, i to że mnie tak zmusiło coś do napisania tego to też nie bez powodu, nawet jak ja go nie znam ale wiem że jakaś osoba tego potrzebuje, lub za jakiś czas trafi na ten tekst. współczuje tym którzy nie chcą wiedzieć więcej, którym to co mają pozornego to im wystarcza. szczególnie jeśli kierują sie hedonizmem i egoizmem. ogólnie zło sie zatrzymać nad sobą i sobie czasem z tego powodu zaczać współczuć. szczególnie jesli uważamy sie za dobrych już tą lekcje i jestem bardzo samokrytyczna, nic nie znacze, jestem mróweczką która sobie kiedyś zdechnie i nie mam wpłyłu na wiele jeśli moge coś dla ciebie zrobić i mieć jakiś pozytywny wpływ na czyjeś życie to kieruję moje najlepsze życzenia szcześcia . pora na ciebie. zwyczajna nawet jeśli ktoś zaprzeczy ze normalna dziewczyna. 1 2010-03-02 16:14:19 nadias O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-24 Posty: 66 Temat: po czym rozpoznać że facet zdradza? może niektórym wyda się banalny temat ale chciałabym sprawdzić wasze przypuszczenia co do tego zaufanie to podstawa w zwiazku wiem ale mi osobiście cos daje sygnały żeby myśleć inaczeja może niektóre podejrzenia sie juz sprawdziły? Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało. 2 Odpowiedź przez zuczek70 2010-03-02 18:20:17 zuczek70 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-28 Posty: 204 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Zaczynają o siebie dbac,kupują nowe ciuczy,które wcześniej nie były im potrzebne,dbają o końcu zdobywaja więc muszę się dobrze byc atrakcyjni dla tej drugiej,przecież wygląd to podstawa. Gabriel Laub Kiedy ludzie się kochają, wszystko będą robić z miłości. Te największe podłości też. 3 Odpowiedź przez moniaaa016 2010-03-02 18:41:57 moniaaa016 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-11 Posty: 84 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Albo mówią ze maja duzo pracy albo zostaja po godzinach a tak na prawde to Bóg wie co robi i gdzie,..... dopiero dziewczyna sie zawsze dowiaduje ostatnia... olewa Cię , nie ma czasu, zachowuje się inaczej.... 4 Odpowiedź przez elena222 2010-03-02 19:18:54 elena222 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-01 Posty: 13 Wiek: 21 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?facet mojej koleżanki mówił, ze jedzie na noc do pracy a wracał dopiero kolo południa- długa nocka...głownie to mniej go obchodzisz, olewa cie, możne się całymi dniami nie odzywać, plącze się w zeznaniach jak coś kombinuje i chce wybyć z domu, przestaje odbierać telefon lub go wyłącza, przesiaduje na kompie więcej niż dotychczas i śpi z tel pod jeśli zaczynasz coś podejrzewać to zazwyczaj coś niestety w tym jest ;/ 5 Odpowiedź przez aga333 2010-03-02 19:47:45 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Tak naprawde nie mam pojecia. Ale w moim zyciu cos sie wydzrzylo, jak grom z jasnego nieba i teraz sama zadaje sobie pytanie,na ile czlowiek moze sie kontrolowac, panowac nad swoimi emocjami, czy moje dotychczasowe zycie bylo prawda, czy prawda bylo to,co sie stalo. Jesli masz ochote mozesz wejsc na moj watek - zdrada, nie zdrada, jak sobie poradzic. Moj maz mnie zdradzil z moja kilkanascie lat od nas mlodsza kuzynka, w glupi niewiarygodny sposob. Mam wiele dowodow a raczej domyslow, ze zostal nafeszerowany jakims swinstwem, ale pewnosci nigdy nie bede miala. Teraz tylko zostaly niewyobrazalne watpliwosci, pytania bez odpowiedzi i zal o to co sie stalo. Tak bardzo chcialabym wejsc na chwile w glowe mojego meza i dowiedziec sie co jest prawda. Jak rodzi sie mysl o zdradzie, co sklania do takich mysli. Mysle o moim mezu inie dociera domnie jak w jednej chwili mogl wsadzic glowe miedzy nogi jakiejs pindy, macac ja po cyckach i tylku a zaraz potem przyjsc do lozka i kochac sie ze mna jakgdybynigdy nic. Nie daje mi to spokoju. Sama chcialabym wiedziec, co moze swiadczyc o tym, ze czegos brakuje, ze cos sie popsulo, na co zwrocic uwage, zeby w pore uratowac zwiazek i zapobiec zdradzie. 6 Odpowiedź przez Olimpia1 2010-03-02 21:26:36 Ostatnio edytowany przez olimpia (2010-03-02 21:28:33) Olimpia1 Gość Netkobiet Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Kiedy facet zdradza to poza większym przywiązywaniem wagi do swojego wyglądu staje się rozdrażniony, każde pytanie gdzie idzie, kiedy wróci to powód do kolejnej sprzeczki lub nawet awantury. Jak ognia boi się kontrolowania, dotykania jego komórki, czytania poczty itp. Czasem, aby wyjść z domu wywołuje kłótnię, bo wtedy może nic nie mówiąc po prostu trzasnąć drzwiami. Są jednak dwie szkoły. Bo ta druga jest taka, że perfidnie stara się zmylić partnerkę i jest nadzwyczaj mój facet miał mistrza, bo połączył dwa w jednym. Zdradzał mnie i bywał wciąż oschły i rozdrażniony (czytaj: wszystko jak wyżej), a potem się reflektował i przysyłał czułe maile. Ogólnie jednak był zimny, obojętny, udawał, że to między nami jest problem, więc nie sypialiśmy ze sobą. Chyba w ten sposób usiłował zatrzeć własne poczucie jeszcze jedno... nasza intuicja niestety często nas zawodzi jak mamy do czynienia z wybitnie przebiegłym typem, który doskonale zdaje sobie sprawę, ze ufamy mu bezgranicznie. Jak mawiała moja koleżanka ,,ufaj, ale kontroluj". 7 Odpowiedź przez nadias 2010-03-02 21:42:57 Ostatnio edytowany przez nadias (2010-03-02 21:59:13) nadias O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-24 Posty: 66 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? cos chyba w tym jest ze jak ma sie odrobine watpliowsci to daje do mysleniawychodzi wczesniej a kiedys siedzial prawie do nocytel schowany w kurtce a wczesniej kladl na stolikubiera sie inaczej kiedys nie dbal tak o siebie nowe koszule eleganckie spodnie na kancikkiedys nie moglam go namowic na nic a teraz zmiany.............w jego zachowaniu tez sa liczne zmiany byl czuly zabiegal o mnie nawet jak sie klocilismy to on pierwszy wyciagal reke na zgode a teraz zaczyna o byle co sprzeczki wychodzi bez slowa itpno i co?mam sie czym martwic prawda? Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało. 8 Odpowiedź przez Olimpia1 2010-03-02 22:16:29 Olimpia1 Gość Netkobiet Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Hmmm... Wiem, że to zaboli, ale sądzę, że przynajmniej powinnaś mu się baczniej przyglądać. Zachowuje się dokładnie tak jak opisałam, ale ja ufałam i byłam w szoku, bo przeoczyłam te wszystkie sygnały. A może zapytaj wprost czy kogoś ma, zobaczysz czy się zmiesza, odwróci wzrok, a nawet jeśli ostro zareaguje i zacznie się tłumaczyć... no cóż, tłumaczą się podobno winni. Życzę Ci, aby te sygnały nic nie znaczyły, ale powiem Ci, że to wszystko nie wróży dobrze. Wiem to z autopsji:( 9 Odpowiedź przez vinnga 2010-03-02 23:04:29 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Tak, Nadias, zdecydowanie masz się czym martwić... Ja bym jeszcze z rozmową troszkę poczekała i poobserwowała... Rozmowa wg mnie nic nie da w takiej sytuacji. Zaprzeczy, będzie się pilnował, a ty będziesz żyła w niepewności, czy to ciebie jakaś paranoja dopadła, czy on faktycznie kręci... Zdrajcy zawsze wpadają prędzej czy później, pod warunkiem, że kobieta staje się wyczulona na sygnałki... 10 Odpowiedź przez Olimpia1 2010-03-02 23:17:14 Ostatnio edytowany przez olimpia (2010-03-04 00:10:46) Olimpia1 Gość Netkobiet Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Dokładnie tak, zdrajcy zawsze wpadają. Ja byłam głucha i ślepa, a i tak się wydało. Wcześniej czy później ktoś się zdradzi, a jeśli coś jest na rzeczy to może i ta trzecia się faktycznie lepiej mieć najpierw niezbite dowody, a dopiero potem rozmawiać. Wtedy facet przyparty do muru nie będzie już mógł zaprzeczać i mydlić Ci oczu. Ale powtórzę raz jeszcze... Życzę Ci, aby mimo wszystko to był tylko zbieg okoliczności, fatalny, ale już razem jesteście??? 11 Odpowiedź przez nadias 2010-03-03 08:49:09 nadias O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-24 Posty: 66 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? to prawda, ze rozmowa nic nie daje zapytalam go wprostoczywiscie atak na mnie, odwracanie kota ogonem, ale najlepsza byla propozycja wynajecia detektywa skoro mu nie wierze - zabawny jest nie?dziewczyny ja wiem, ze czas pokaze kto mial racje, tylko w tym momencie to ja chce sie chociaz raz pomylic! Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało. 12 Odpowiedź przez Julk@ 2010-03-03 10:16:48 Julk@ Niewinne początki Nieaktywny Zawód: KSIĘGOWA Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 6 Wiek: 33 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Moim zdaniem nigdy nie możesz być pewna tego, że zdradza. Przynajmniej dopóki sam tego nie powie, albo nie dowiesz się namacalnie np. przyłapując go na tym, czy czytając "oczywistego" sms-a, albo maila do tej drugiej. Ja jestem mężatką od 13 lat. Mój mąż zdradził mnie raz, jeden, a przynajmniej ja tak myślę. Wszystkie te rzeczy o których tutaj piszecie, wszystkie syndromy zdrady mogą okazać się złudne.....w moim przypadku tak było. Mąż mnie strasznie kocha i kochał, okazywał tą miłość na wszystkie sposoby i ja w to wierzyłam i wierzę nadal. A tu w którymś momencie naszego "szczęśliwego" małżeństwa okazuję się, że jest jeszcze ktoś....ups. Długie rozmowy, płacz, awantury, wyrzucanie z domu nic.: "Jesteś dla mnie najważniejsza, kocham Cię, nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie, umrę, zabiję się......bez Ciebie nie dam rady" - jego słowa w tych trudnych chwilach. Na pytanie "dlaczego? "odpowiadał, że się zakochał, zauroczył....czy można kochać dwie kobiety jednocześnie? Najgorsze co może być!!!!Dla mnie ból nie do opisania. Autentyczny, fizyczny ból. Co robić? Kocham go, nie dałabym rady bez niego.....i co - został. Jest. Minęły trzy lata. Jest, kocha, kocham. Tamta to już przeszłość. Nie rozmawiamy o tym, boli cały czas i chyba zawsze będzie. Siły życzę - niezbędna. 13 Odpowiedź przez szirina 2010-03-03 10:33:06 szirina Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-11-30 Posty: 1,147 Wiek: 24 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? u mojego ex syndromy były podobne, awantura kiedy dzwoniłam w nocy aby zapytać kiedy wróci już z imprezy, zimny się zrobił i olewał mnie ciepłym moczem. kiedy wrócił po miesiącu z kontraktu nie patrzył mi w oczy nie powiedział ani razu że mnie kocha, a potem od jego brata dowiaduje się że wyprowadził się do niej i przeniósł studia do miasta gdzie ona jest hehe miło a ze mną sypiał kiedy był tydzień w domu. teraz biorą ślub w sierpniu If you wanna be somebodyIf you wanna go somewhereYou better wake up ......... and pay attention !!!!!!!! 14 Odpowiedź przez elena222 2010-03-03 11:45:54 elena222 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-01 Posty: 13 Wiek: 21 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?A mój..heh.. nigdy go nie przyłapałam tak żeby mieć 100% pewności. Znajdowałam zdjęcia, smsy, w których nic tak na prawdę nie było żeby wiedzieć czy to coś więcej niż koleżanka. Zawsze zaprzeczał, choć olewał, chował tel itp. Kiedy nie mogłam już wytrzymać i zerwałam- codziennie pisał, przyjeżdżał, płakał i mówił, że kocha. Pomaga mi kiedy jest ze mną źle, przytula i mówi miłe rzeczy ale ja żyję w kochasz i zamykasz oczy, albo zrywasz i zaciskasz zęby- Ja swojej sytuacji nie mogę czasem znieść. 15 Odpowiedź przez 30latka 2010-03-03 12:45:39 30latka Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-03 Posty: 18 Wiek: 30 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Z własnego doświadczenia wiem jak bardzo boli zostać zdradzoną ..... ile uczuć i mieszanych myśli krąży w głowie, jaki wielki czuje się ból i rozczarowanie .... ech, trudno jest przez to przejść. "zdrada" popełniona tylko i wyłącznie w celach sprawdzenia siebie jako 100% faceta czyli ..... tylko i wyłącznie dla sex-u !! Jak twierdził już po fakcie, nigdy by nie chciał z nią żyć- marne pocieszenie. Trwało to kilka miesięcy z żoną naszych bliskich znajomych. Ogromne zaskoczenie, podwójne rozczarowanie, podwójny ból ..... żal, smutek. Wbito mi nóż w plecy w najmniej spodziewanym momenci :-( Oznaki : 1) podstawowy przesadne dbanie o swój telefon - pilnowanie go na każdym kroku tzn. nawet wychodząc do łazienki telefon miał przy sobie, dzwięk sms-ów wyłączony, na noc tel. wyłączony - dodam że nigdy wcześniej tego nie Nadmiar obowiązków ( wyjazdy służbowe, dużo przeróżnych spraw do załatwienia itp.)Myślę że to takie podstawowe które najbardziej zwróciły moją uwagę .Pozdrawiam cieplutko :-) " Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać. " 16 Odpowiedź przez aga333 2010-03-03 23:54:18 aga333 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-17 Posty: 733 Wiek: 38 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Tak wlasciwie dlaczego nas spotykacos takiego? Janawet nie moge sie zaliczyc do waszego grona. Zawsze bylismy bardzo blisko, kilka razy dziennie dzwonilismy do siebie, mialismy nieograniczony dostep do swoich telefonow. O dbaniu o siebie nawet nie wspomne - moj maz pracuje jako kierowca mechanik,wiec zawsze jest brudny. Po pracy zawsze jakas naprawa dla znajomych badz praca przy domu (rozbudowa) Totalne zmaeczenie i totalny brak czasu na pierdoly. Ja zawsze mau pomagam, taj jaki dzieciaki, albo ide do szkoly (wieczna studentka, ha ha) Wiec uswiadomcie mnie jak to sie dzieje, ze dwoje kochajacych ludzi gdzies sie gubi po drodze. Jak z tympotem zyc. Czytajac wasze posty mam wciaz coraz wiecej swiadomosci, ze mojmaznigdy nawet nigdy nie myslal o tym,zeby mnie zdradzic i jeszcze mniej zrobil w tymkierunku. Dociera domnie wciaz i od nowa, ze to bylaj akas zaaranzowana sprowokowana przez chorakobiete sytuacja,ktorej nie umiem zrozumiec i sie znia wasza zimna krew, stalowe nerwy i gotowosc do prowadzenia sledztwa. Dlaczego oni nam to robia? Czym zwiniamy i gdzie popelniamy blad,ze takie rzeczy sie zdarzaja? Chyba bym zwariowala,gdybym dzien po dniu obserwowala taka metamorfoze mojego meza. Jestescie naprawde wielkie, ja nie mam tyle sily. Jedynie moge korzystac z waszych doswiadczen na przyszlosc i ciagle miec sie na bacznosci. Bo juz to bezgraniczne zaufanie i niczym niezmacony spokoj nie wroci a napewno nie szybko. JESTESCIE WIELKIE. Nadias,abys byla zlym prorokiem. Najgorsze, ze on nawet nie chce z Toba rozmawiac. Napewno masz powody do niepokoju. Bo nawet jesli masz jakies watpliwosci, to on powinien je rozwiac i Cie uspokic, wyjasnic, a nie ironizowac. Moze i Ty powinnas zaczac miec jakies sluzbowe wyjazdy, niespodziewane telefony, tak zeby dac mu do cos do zrozumienia. Ja chyba nie umialabym czekac z zalozonymi rekami. Sama juz nie wiem. W kazdym razie trzymam kciuki i abys nie musiala sie martwic 17 Odpowiedź przez agataa 2010-03-22 17:52:28 agataa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-22 Posty: 2 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Witam jestem tu pierwszy raz .mam 38 lat od 6 jestem w wolnym synka 3,5 roku ( okazalo się że ma autyzm ) ale nie od tego czasu zaczęło sie psuc .. ale jakieś 2 pracuje w szkole jest ratownikiem, i się zaczęlo koledzy nic nie słychac , za to kolezanki owszem, telefon zawsze przy sobie, jak zostawi to wszystkie połaczenia wykasowane, i s-msy tez .Wcześniej nigdy nie kontrolowalm jego telefonu , az zobaczyłam wyrazne sygnaly nawet schodząc ze smiecmi zabierał kilka razy awanture to fakt, teraz perfidnie go zostawia ( na pewno ma drugi ) sadząc po tym iż 3 stare aparaty zniknęly z szuflady .zaznaczam , że raczej nie wchodzą w rachube spotkania ( chyba , że w pracy ) bo zawsze po pracy jest w domu ma 15 minut .wczoraj mało mnie nie uderzył ( zajrzałam na jego konto na Naszej klasie ) i powiedział, że mogę go nie zdążyc spakować , bo nie bedzie miał kto go pakować ....mam juz dośc tego nie mogę patrzeć na ten cholerny telefon co go zostawia cynicznie i wychodzi ..wyjeżdzając na kursy odnalazałm na starym aparacie korespodencje pisał juz po 5 rano do kogos , potem dopiero do mnie,Nie chce się wyprowadzić , ( nie ma gdzie a zarabia grosze )ale ja juz nie moge , boję się że dojdzie do jakiejś tragedi ibo nie na mnie , że jesstem stara i przekwitam, że moja chora zazdrośc , i że on nic nie zrobił jak ja mam dalej życ ... jak ? 18 Odpowiedź przez ania882450 2010-03-25 00:40:20 ania882450 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-24 Posty: 3 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?JAKA ZDRADA GORSZA?Mam 28 lat ,dwójkę dzieci i czasie kłótni przyznał się że kontaktuje się z koleżanką z nk,chcą się spotkać jak będzie ku temu szok(MÓJ MISIO,NIEMOŻLIWE)na chwilę obecną chyba wszystko jest dobrze,wie że postąpił nie fair,ale ja go sprawdzam,i jak kiedyś ufałam mu bezgranicznie to teraz tego nie ma w naszym mu docinam za ten nadzieję że to sie nie powórzy,bo nie zniosę tego że on myśli o kim innym! 19 Odpowiedź przez ania882450 2010-03-25 00:55:21 ania882450 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-24 Posty: 3 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Agata,wyłóż mu kawę na ławę,wygląda na to że coś też był agresywny jak kombinował,tylko za póżno to sobie uświadomiłam o co chodzi,tylko jak nie jesteś w formalnym związku ,a Ci na nim zależy to Twoja sprawa,ale ja nie chciałabym żyć z facetem który mnie i życze szczęścia oraz pozdrawiam synka. 20 Odpowiedź przez malaczarna 2010-03-25 03:05:19 malaczarna Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-23 Posty: 12 Wiek: 19 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?maja mniej czasu , pojawiaja sie w jego telefone jakies sms ktore sa niby przypadkowe ,pozno wraca, jest rozdrazniony, nie chce sie z toba kochac.... nie pisze nie dzwoni ...dopiero jak mu sie przpomni...brakuje mu pieniedzy 21 Odpowiedź przez carboczar 2010-03-25 08:48:44 carboczar Net - EKSPERT Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-11 Posty: 599 Wiek: Bliżej jak nie liczę. Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Zachowanie odbiegające od normy(czyli codzienności) jest już podejrzane. 22 Odpowiedź przez Paweł-1979 2010-03-25 13:54:36 Paweł-1979 Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-26 Posty: 3,457 Wiek: 30 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? To czyli co? Jak sobie kupię lepszy ciuch bo dostałem premię,albo wrócę później wk**ony bo mi szef każe dłużej zostać ,to się wam zaraz lampka zapala? To współczuje naprawdę..Dla faceta zdrada zawsze ma dwojakie znaczenie :1- jednorazowe, czysto fizyczne rozładowanie 2- zdrada o podłożu emocjonalnym (zakochałem się)O ile w 2 przypadku jest to do wykrycia,to w tym pierwszym choćbyście na głowie stanęły, nigdy się nie dowiecie, o ile wam sam nie powie..Druga sprawa, zanim zapytasz jak zachowuje się facet który zdradza, to pomyśl jak byś ty się zachowywała gdybyś zdradzała...Bo zdrada drogie panie nie jest zależna od płci I jak bym miał swoją kobietę podejrzewać o zdradę za każdym razem kiedy jej "zachowanie odbiega od normy" ,to bym chyba sfiksował Pozdrawiam "Ce­lem nasze­go życia nie po­win­no być po­siada­nie bo­gac­tw, lecz bo­gac­two bycia."- 23 Odpowiedź przez vinnga 2010-03-25 14:00:17 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Pawełku, o zdradzie w znaczeniu pierwszym wolałabym nie wiedzieć. Zdradę w znaczeniu drugim WIDAĆ, choćby facet na głowie stanął i uszami tupał to tego nie ukryje... 24 Odpowiedź przez Olimpia1 2010-03-26 00:57:58 Olimpia1 Gość Netkobiet Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Nie, Pawle, to nie jest tak jak piszesz, nie każdy sygnał zapala nam czerwoną lampkę. To jest szereg zachowań, i nie jednorazowych, ale takich, które nie są normalne dla partnera i trwają przez jakiś dłuższy czas. Kurcze, jak człowiek kogoś zna na wylot to wyłapie, że coś tu nie gra. A Ty jakbyś się z choinki urwał i udajesz, że nie wiesz o co chodzi. 25 Odpowiedź przez yasmin 2010-05-20 20:46:45 Ostatnio edytowany przez yasmin (2010-05-20 21:00:56) yasmin Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-20 Posty: 4 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Czytałam wasze wypowiedzi , a nawet Pawła to prawda co mówicie to się odczuje Paweł choć byś nie wiem co robił to i tak ta druga osoba będzie coś przeczuwać... Jestem w związku luźnym od 2 lat od paru miesięcy jest źle dochodzi do kłótni mogła bym pisać to co wy ale to już wiecie .. ostatnie tak było źle że się rozstaliśmy, tydzień czekałam na jego telefon nie dzwonił, ale po tygodniu odezwał się na tlenie tłumacząc się że nie miał telefonu .....haha to tylko jego bajka mógł zadzwonić z pracy i tu kochane kobietki, ja jego telefon mam nie chowa bo po co może zadzwonić do niej z pracy...i też nie wiem czy tak nie robi, ale wracając do tego że się rozstałam z nim ...Pisał do mnie że telefonu nie miał... Co się okazało to przez jego siostrę po psuło się ... nie spodobałam się jej ale niby stwierdził że ona nie będzie mu kobiety wybierać , a tak na prawdę już przez ten tydzień co nie dzwonił siostra koleżankę już mu znalazła...twierdzi że nic nie było bo ona nie będzie mu wybierać ..Twierdzi że jak by z nią był to nie zaczął by pisać do mnie...hmhm nie wiem czy mu wierzyć ...no i jego siostra czy mogę się bać że za każdym razem jego siostra będzie się wtrącać i koleżanki nasyłać mu poradźcie co robić...bo już sama nie wiem... on twierdzi że nie potrzebnie jestem zazdrosna o niego a on się robi obcy nie zauważa mnie mówię do niego to się złości albo jak bym mówiła do ściany ...poracie co robić ... 26 Odpowiedź przez Alexytymia 2010-05-20 22:08:43 Ostatnio edytowany przez Alexytymia (2010-05-20 22:09:18) Alexytymia Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-11 Posty: 385 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Nie mógł zadzwonić przez tydzień czasu bo komórki nie miał...co za brednie, aż ręce opadają. I popsuło się przez siostrę, no to widzę, że siostra ma mocna pozycję...włazi z butami w jego związek, dobiera mu "koleżanki" a on bieda sierota nie umiał postawić na swoim i ustawić siostry....no najlepiej zrobić z siebie ofiarę...żal. 27 Odpowiedź przez Ana37 2010-05-21 08:36:39 Ana37 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-21 Posty: 62 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?jak trafi sie wyjątkowo przebiegly typ to potrafi sprytnie się kamuflować przez długi czas. i tak naprawdę nic się nie wyda jesli on do tego nie będzie dążył. chyba że tak zaangażuje się emocjonanie w związek z kochanką, że celowo bedzie dążył do rozpadu zdecydowany zdradzać jest wyjątkowo perfidny i gra role dobrego męża, a za plecami uzywa sobie..typowe sygnaly oceniając z perspektywy rozpadu mojego małżeństwa to:1. obsesyjne kontrolowanie telefonu, stale nosi go przy sobie, poza zasięgiem wzroku żony2. przesiadywanie przy komputerze na GG czy innym komunikatorze najczęściej gdy nie mas nas w domu (jesteśmy w pracy np.), wyłączanie i przełączanie stron gdy go zaskoczymy3. większa dbałość o swój wygląd4. zachowanie- o tu zmienia się: staje się zamyślony, roztargniony, spięty jakiś nieobecny, bardziej skory do kłótni5. większa liczba nadgodzin w robocie, zostawanie po pracy6. w sferze seksu: tu moze być różnie, albo odsuwa się albo wprost przeciwnie wykazuje chęć do eksperymentów, jedno na pewno zmienia swoje dotychczasowe zachowanie7. zaczyna krytykować każde nasze potknięcieMoj byly wykazał takie zachowania na miesiąc przed rozstaniem, jak kochanka dała mu d..., i jak byl już zdecydowany ze mną się rozstać, wcześniej był normalny. Dla mnie to byl grom z jasnego nieba, ale nie miałam wątpliwości rozstałam się z nim z miejsca, stalo się to 2 miesiące temu. dziś już jest po rozprawie.. 28 Odpowiedź przez Join2Game 2010-05-21 18:01:45 Join2Game Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-20 Posty: 94 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Zmieniają się często na lepsze, nawet może zacząć lepiej dbać o Ciebie. Ironia? Niestety, ale to prawda. Jest to zbyt głębokie, długie aby pisać tutaj o tym... 29 Odpowiedź przez yasmin 2010-05-21 22:50:31 yasmin Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-20 Posty: 4 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Alexytymia też tak myślę że to co on mówi to bzdura ...Wiecie dziewczyny powiem wam tak że dam mu ostatnią szanse jeśli będzie się jeszcze tak zachowywał to koniec będzie ...... tylko męczy mnie jedno jak można słuchać siostry , choć on mówi że nie słuchał bo jednak przyjechał do mnie, ale u niej też był no i znalazły się koleżanki , choć mówi że do niczego nie doszło .. I że mam dać spokój i zaczynamy od nowa ... DZIEWCZYNY CO O TYM SĄDZIĆ ...Pytanie czy on mówi prawdę ? sama nie wiem no i ta jego siostra co zrobić z nią? nie wiem .. A no i mi powiedział że jak by ją słuchał to ... i nie do kończył ... Dziewczyny co robić z tą małpom by się nie wtrącała ???????? 30 Odpowiedź przez Alexytymia 2010-05-22 00:25:33 Ostatnio edytowany przez Alexytymia (2010-05-22 00:26:36) Alexytymia Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-11 Posty: 385 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?A siostra to chyba jego problem, a nie Twój, to on powinien jej wyjaśnić żeby się odpi.... od jego związku. Ściemnia ci i to ostro....Od nowa zaczynacie ok, ale niech on zacznie się jak facet a nie jak dzieciak zachowywać...siostrzyczka mu kazała i koleżanka się znalazła...litości. 31 Odpowiedź przez daria1968 2010-05-22 08:19:22 daria1968 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 1,325 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Mam koleżankę,wspaniała kobieta i jej mąż inteligentny ,przystojny ,kochający swoje dzieci -po prostu idealna czasem zastanawiałam się dlaczego on tak warczy na swoją żone,dlaczego jest tak krytyczny...Miał swoją tajemnice-zdradzał ją. 32 Odpowiedź przez CupraFR 2010-05-22 09:36:00 CupraFR 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: kształcę się Zarejestrowany: 2009-06-08 Posty: 3,695 Wiek: 20 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? elena222 napisał/a:facet mojej koleżanki mówił, ze jedzie na noc do pracy a wracał dopiero kolo południa- długa nocka...głownie to mniej go obchodzisz, olewa cie, możne się całymi dniami nie odzywać, plącze się w zeznaniach jak coś kombinuje i chce wybyć z domu, przestaje odbierać telefon lub go wyłącza, przesiaduje na kompie więcej niż dotychczas i śpi z tel pod jeśli zaczynasz coś podejrzewać to zazwyczaj coś niestety w tym jest ;/To jest chyba częsty przypadek. Znam takie dwa.. "...w grzywie wiatr, a w kopytach magia..."ZdolniachaNapaleniecSpryciarz 33 Odpowiedź przez luiza 37 2010-05-22 13:55:40 luiza 37 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-09 Posty: 36 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Paweł-1979 napisał/a:To czyli co? Jak sobie kupię lepszy ciuch bo dostałem premię,albo wrócę później wk**ony bo mi szef każe dłużej zostać ,to się wam zaraz lampka zapala? To współczuje naprawdę..Dla faceta zdrada zawsze ma dwojakie znaczenie :1- jednorazowe, czysto fizyczne rozładowanie 2- zdrada o podłożu emocjonalnym (zakochałem się)O ile w 2 przypadku jest to do wykrycia,to w tym pierwszym choćbyście na głowie stanęły, nigdy się nie dowiecie, o ile wam sam nie powie..Druga sprawa, zanim zapytasz jak zachowuje się facet który zdradza, to pomyśl jak byś ty się zachowywała gdybyś zdradzała...Bo zdrada drogie panie nie jest zależna od płci I jak bym miał swoją kobietę podejrzewać o zdradę za każdym razem kiedy jej "zachowanie odbiega od normy" ,to bym chyba sfiksował PozdrawiamPawel nie masz racji,jesli jestes w dugoletnim zwiazku znasz meza/zone na znasz jego reakcje zachowania w lozku i poza nim ,nie sposob udawac 24/24 nie ma sily zeby niczego nie poznac ,srednio bystra kobieta zorientuje sie ze cos jest na rzeczy,powiem tak psychoogowie mowia ,ze jak kobieta zaczyna cos podejrzewac 99procent jest niestety nie pozbawiona racji ,coz to nie intuicja jakby mogo sie niektorym wydawac,poprostu ,,cos ,,zaczyna byc inaczej ,czesto inny dotyk ,nie wiem jak obrazowo napisac ,ALE TO SIE POPROSTU WIE,IDZIESZ Z NIM DO LOZKA ,I JUZ WIESZ ,WIESZ ,BO ON JEST JAKBY CZESCIA CIEBIE ! jak ta czesc ,ten trybik nie dziala ta jak wczesniej wiesz juz ze jest ktos inny ,lub byl ,nawet tylko przez chwilke 34 Odpowiedź przez luiza 37 2010-05-22 14:00:14 luiza 37 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-09 Posty: 36 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? daria1968 napisał/a:Mam koleżankę,wspaniała kobieta i jej mąż inteligentny ,przystojny ,kochający swoje dzieci -po prostu idealna czasem zastanawiałam się dlaczego on tak warczy na swoją żone,dlaczego jest tak krytyczny...Miał swoją tajemnice-zdradzał zwrocila uwage na wazna rzecz,powiedzialabym nawet trudna do przeoczenia,kobieta zaczyna draznic meza,to ewidentny dowod na zdrade ,wiem co mowie doswiadczylam ,wytumaczyl mi psycholog,u mnie bylo tak ze draznilo go w pewnym momencie ze oddycham tym samym powietrzem co on,nawet kiedys mu to powiedzialam ,tylko to nie jest tak ze drazni go nasza osoba ,jego drazni jakby to ze jestesmy jego stalym wyrzutem sumienia ,poprostuJESTESMY ,drazni ich nasze jestestwo ,straszne ale prawdziwe 35 Odpowiedź przez czarnaa 2010-05-22 16:55:09 czarnaa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-19 Posty: 8 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?agataa napisał/a:Witam jestem tu pierwszy raz .mam 38 lat od 6 jestem w wolnym synka 3,5 roku ( okazalo się że ma autyzm ) ale nie od tego czasu zaczęło sie psuc .. ale jakieś 2 pracuje w szkole jest ratownikiem, i się zaczęlo koledzy nic nie słychac , za to kolezanki owszem, telefon zawsze przy sobie, jak zostawi to wszystkie połaczenia wykasowane, i s-msy tez .Wcześniej nigdy nie kontrolowalm jego telefonu , az zobaczyłam wyrazne sygnaly nawet schodząc ze smiecmi zabierał kilka razy awanture to fakt, teraz perfidnie go zostawia ( na pewno ma drugi ) sadząc po tym iż 3 stare aparaty zniknęly z szuflady .zaznaczam , że raczej nie wchodzą w rachube spotkania ( chyba , że w pracy ) bo zawsze po pracy jest w domu ma 15 minut .wczoraj mało mnie nie uderzył ( zajrzałam na jego konto na Naszej klasie ) i powiedział, że mogę go nie zdążyc spakować , bo nie bedzie miał kto go pakować ....mam juz dośc tego nie mogę patrzeć na ten cholerny telefon co go zostawia cynicznie i wychodzi ..wyjeżdzając na kursy odnalazałm na starym aparacie korespodencje pisał juz po 5 rano do kogos , potem dopiero do mnie,Nie chce się wyprowadzić , ( nie ma gdzie a zarabia grosze )ale ja juz nie moge , boję się że dojdzie do jakiejś tragedi ibo nie na mnie , że jesstem stara i przekwitam, że moja chora zazdrośc , i że on nic nie zrobił jak ja mam dalej życ ... jak ? 36 Odpowiedź przez czarnaa 2010-05-22 16:59:29 czarnaa Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-19 Posty: 8 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?AGATA ZOSTAW SZMATŁAWCA ,JA TEŻ MAM PODOBNĄ SYTUACJĘ I MAM DOŚC TEJ BEZNADZIEJNOSCI I TEGO MOJEGO RANDKOWEGO CIULA 37 Odpowiedź przez Lilusia50 2010-05-22 17:20:35 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Mój ex, który rozpoczął drugie, równoległe życie do naszego, takie miał wyrzuty sumienia, że mnie oszukuje i zdradza, że był właśnie w tym czasie najcudowniejszy i najwspanialszy. Potem odarty z prawdy stał się już zwyczajny, szukał wieczorem powodu do konfliktu, żeby położyć się w innej sypialni spać, żeby wypić więcej piwa wieczorem, żeby odizolować się ode mnie muzyką. Ale jeszcze wszystko wydawało się, że się da naprawić. Nawet Święta Wielkanocne były u nas jak zwykle dla całej rodziny. A potem już tylko słowa brzęczące w uszach do dziś, że nie chce mnie więcej widzieć. I nic więcej, dzisiaj jest już z tą drugą kobietą, szybko zastąpił mnie w układance swojego życia innym pionkiem. Bez słowa wyjaśnienia, bez żadnej rozmowy. Po wielu latach spędzonych razem. Perfidnie i zdradziecko zostałam oszukana. Dlatego uważam, że trzeba rozmawiać, rozmawiać i rozmawiać. Drążyć temat do skutku, nie będzie przynajmniej przykrej niespodzianki. Tylko uczucia i emocje trzeba znowu poskładać w logiczną całość, żeby wyjść z takiego starcia obronną ręką. Życzę Wam tego i sobie samej też ! To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 38 Odpowiedź przez majorka 2010-05-24 18:13:26 majorka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-06 Posty: 660 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Moim zdaniem taki facet jest zamyslony, chodzi z głowa w chmurach, telefon ma prawie zawsze przy sobie a prawie nigdy na wieszchu, później wraca z pracy "nadgodziny" wkurza go każde Twoje małe niedociągnięcie, rzadziej ma ochote na seks.. "Każda kobieta zasługuje na to aby być czyjąś księżniczką 24 godziny na dobe, 7 dni w tygodniu i 365 dni w roku" - pamiętajcie o tym :* 39 Odpowiedź przez nieszczesliwa1 2010-07-22 22:46:49 nieszczesliwa1 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-24 Posty: 1 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?jezeli jest sie z kims długo to to sie czuje,ja nie potrzebuje żadnych dowodów aby domyślić się ze mój facet mnie co do tego ze bardziej dbają o siebie to prawda bo ja także to zauważyłam,z tym telefonem też się sprawdza,kiedyś mógł leżeć gdziekolwiek a ostatnio bardzo go pilnuje,pewnie zebym przypadkiem nie odebrała jakiejś wiadomości 40 Odpowiedź przez scarlet13 2010-09-09 11:17:35 scarlet13 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-27 Posty: 17 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Studiowaliśmy w innych miastach. po 6,5 roku zaczeło sie tak: miał 3 telefony, niby każdy do innej sieci, jednego wogóle nie woził ("zapomniał" lub "nikt tam nie dzwowni") , najpierw przyjeżdzał co tydzień, potem już co 2 lub 3. Mówił że wysyła CV a jak podbiegłam się przytulić to się okazało, że gada na gg z "koleżanką". Jak trafił do szpitala wydzwaniał do niego jakiś "Nowak" mówił, ze kolega potem się okazało, że to kolezanka. Zaczął mi wytykać głupoty, ze np "nie jem mięsa", albo chodze późno spać. W zeznaniach się oczywiście plątał i nawet sam nie wiedział, że już mu się wątki mieszają. Poza tym: nie odbierał ode mnie telefonów, nie oddzwaniał, nie pisał smsów lub dopiero po paru godzinach. Wiecznie pił. A awantury i kłótnie były na porządku dziennym. Obrażał mnie, irytowało go każde moje zdanie (nawet mi o tym mówił).I ja głupia wytrzymywałam to przez 6 miesięcy i wierzyłam w te jego bajki (NIE NIE WIERZYŁAM, chciałam wierzyć bo bałam się, że ja mam rację) i zmarnowałam sobie pół roku zycia na płacz i rozpacz a on w tym czasie miał "Koleżankę". Sama sobie to zrobiłam przez własną głupotę. I teraz próbuje odzyskać szacunek do samej siebie bo jego JUZ NIENAWIDZE I NIE CHCE WIDZIEĆ NA OCZY. W tym momencie dla mnie - ten człowiek umarł. 41 Odpowiedź przez grzechotka 2010-10-26 00:53:06 grzechotka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-20 Posty: 65 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?a ja dopiero po fakcie stwierdziłam, że jedynym sygnałem że coś jest nie tak było dla mnie to że było ZA idealnie, był ZA idealny...oczywiście w trakcie związku żadna by się nie domyśliła, tylko czuła się przeszczęśliwa, dowartościowana itd... ja dopiero po fakcie (który wyszedł jak grom z jasnego nieba) stwierdziłam, że mój były przez ponad rok był tak idealny żeby przykryć wszystko to co robił, żebym nigdy się niczego nie domysliła. No i udało mu się...więc......bądźcie czujne...wiem, że to irracjonalne, kiedy Wasz związek aż kipi miłością a Wy szalejecie ze szczęścia, ale jednak...warto się temu przyjrzeć...chociaż ja wtedy chocbym sie całe dnie przyglądała nic bym nie znalazła....wrrr.... 42 Odpowiedź przez malina5512 2010-10-26 01:21:45 malina5512 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-15 Posty: 144 Wiek: 46 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Grzechotka,jestes taka mloda,a taka dojrzala!Wierze,ze na co kolwiek sie w zyciu natkniesz,dasz sobie z tym nie posiadlam Twojej madrosci i daru obserwacji 16cie lat Ci z calego serca czlowieka,ktory zasluzy i doceni Kobiete,jaka jestes. 43 Odpowiedź przez Zazdrosc 2010-10-26 02:19:00 Zazdrosc Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-04 Posty: 2,143 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? po tym, ze go o to podejrzewasz... Sh-bam 44 Odpowiedź przez mbt22 2010-10-26 11:59:02 mbt22 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-25 Posty: 60 Wiek: 35 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Niesamowite, oni wszyscy uczeszczali chyba to tej samej szkoly zdradzania. A gdzie szkola dla kobiet, ktore chca poznac tajniki meskich klamstw...? Dzieki Bogu za to mnie on tak zmydlil oczy klamstwami, odwracal kota ogonem, ze to ja myslalam, ze ze mna jest nie tak, ze mam jakas paranoje, ale dzis wiem, ze kobieca intuicja dobrze mi podpowiadala, tylko, ze ja ja zignorowalam, bo uznalam, ze nie moge sie tak zachowywac (wypytywac go o wszystko, sprawdzac, podejrzewac itd), ze musze ufac...Moj nagle rozpoczal diete, kupil nowe ubrania, nie uzywal domowego kompa, tylko i wylacznie swoj laptop z pracy, ktory byl zablokowany haslem, telefon mial non-stop przy sobie, spotkania w pracy, szukal w domu klotni, by miec wymowke i uciec z domu, kiedy pytalam, co jest nie tak, to mowil, ze to nic zwiazanego ze mna i ze to stres itd zeby dac mu czas, ale podspiewywal sobie rano i ogolnie nie wygladal na zestresowanego... dzwonil od razu po pracy by opowiedziec o dniu swoim itd i co zaraz bedzie robil, by uspokoic moja czujnosc i abym nie czula potrzeby dzwonienia do niego, a kiedy o cos pytalam to robil sie szorstki i wmawial mi, ze mam paranoje... skrajne zachowania, czasem podchodzil icalowal w szyje nagle jakby tknelo go sumienie ale po chwili wychodzil i mial wylaczony telefon, a potem mowil, ze byl u kumpla gdzie nie ma zasiegu...dluuuuga lista.... 45 Odpowiedź przez klaudiaaniolek 2011-01-26 16:24:54 klaudiaaniolek Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-26 Posty: 4 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Witam...Ja tez chwilowo nie pracuje poniewaz jestem w 6 miesiącu ciąży i jestem zależna od męza...nie na długo ale na jakis czas razy zdarzyło mi sie tak ze jak przyodzil lipiec,sierpien(lato) to maż nie wrocil mi dwa razy na noc jeden raz tlumaczac ze w samochodzie spal bo sie upil z kolega...oczywiscie telefonów takze nie odbieral tlumaczac ze torbe mial w bagaznoiku i niechcialo mu ze mnie zdradzil a juz napewno sie do tego nie przyzna bo na tyle odwazny to on nie jest lubi klamac prosto w oczy...No tak nie ma to jak lato!! Powiedzcie dziewczyny co mam robic z ta cala sytuacja staram sie o tym zapomniec ale boje sie ze znow to zrobi chociaz sie zażekla ze nie ale ja mu juz nie wieze... 46 Odpowiedź przez Olimpia228 2011-01-26 19:08:30 Olimpia228 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: politolog Zarejestrowany: 2010-12-25 Posty: 143 Wiek: 31 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Boże straszne to co piszecie !!!!!!!!!!!!!!Mój Jaśnie Pan trzymał telefon w majtkach!!!!!!!!! A jak mu raz zabrałam to mnie przewrócił na podłogę i odebrał mi go!Ja wiedziałam od razu że mnie zdradza i dużoo wcześniejbo był-oschły, nie bzykaliśmy sie bo podobno nie mógł, kłócił sie o byle co, nie interesował moimi problemami, nie dzwonił tylko jak coiś chciał!-był rozmarzony i melancholijny jak w stanie zakochania, ukrywał telefon albo kasował samego końca kłamał że nie ma nikogo, kłamał nawet jak mu pokazałam tel z jego smsem do niej? ...............''KOCHAM CIE JESTEŚ MOIM SKARBEM">>>>>>>>>>>>>>A pózniej dowiedziałam się że to moja wina bo się nie układa a tak pozatym to ONa mu mówi że go Kocha a ja nie!!!!!!!!!!!NIech spada na drzewo liście pompować, i czemu jak to była taka miłość to Ona nie odeszła od męża ? Wiecie czemu bo mąż jaj kupił nowy dom i samochód a ona jest na tyle wyrafinowana że bedzie mieć następnego frajera!!!!!!!!!!!!!!!!Pzdrawiam Życie jest piękne, gdy żyć sie umie, gdy jedno serce drugie zrozumie. 47 Odpowiedź przez zora 2011-01-30 20:13:17 zora Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-24 Posty: 5 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Witajcie powiedzcie co wy mylicie o takiej sytuacji rok temu dowiedziałam się że mam raka szyjki macicy automatycznie mąż mnie odepchnoł od siebie dowiedziałam się że zarażona zostałam virusem który tylko przenosi się drogą płuciową a ja współżyłam tylko z mężem więc to on -on zaprzecza przyłapałam go na pisaniu erotycznych sms .Powiedział że to tylko koleżanka która mieszka we włoszech i oni tylko sobie piszą a nigdy nie zdradził mnie fizycznie sex uprawiamy 2 razy miesiącu albo wcale jest dla mnie bardzo niemiły wulgarny wręcz chamowaty non stop się kłócimy doszło do tego że on po prostu czeka aż ja zasne to dopiero przychodzi spać .Mówi że mnie nie kocha że jest zemną tylko dla córki która ma 10 lat ona zanim przepada a ja nie wiem czy dalej wytrzymam . Jeszcze na dodatek mieszkam u niego chcę odejść ale nie mam dokąd a to co zarabiam nie wystarczy na wynajęcie kawalerki .I on ten fakt wykorzystuje .Mówiłam że chce odejść a on dał mi propozycję żebyśmy mieszkali pod jednym dachem a każde będzie miało swoje życie tylko sprawy córki będziemy rozwiązywać razem wpadłam w szał a on powiedział że córki mi nie odda prędzej mnie zabije co mam robić ja już zaczynam świrować pomocy co mam robić 48 Odpowiedź przez niekochana72 2011-01-30 20:23:28 niekochana72 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-10 Posty: 6,862 Wiek: 40 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? zora napisał/a:Witajcie powiedzcie co wy mylicie o takiej sytuacji rok temu dowiedziałam się że mam raka szyjki macicy automatycznie mąż mnie odepchnoł od siebie dowiedziałam się że zarażona zostałam virusem który tylko przenosi się drogą płuciową a ja współżyłam tylko z mężem więc to on -on zaprzecza przyłapałam go na pisaniu erotycznych sms .Powiedział że to tylko koleżanka która mieszka we włoszech i oni tylko sobie piszą a nigdy nie zdradził mnie fizycznie sex uprawiamy 2 razy miesiącu albo wcale jest dla mnie bardzo niemiły wulgarny wręcz chamowaty non stop się kłócimy doszło do tego że on po prostu czeka aż ja zasne to dopiero przychodzi spać .Mówi że mnie nie kocha że jest zemną tylko dla córki która ma 10 lat ona zanim przepada a ja nie wiem czy dalej wytrzymam . Jeszcze na dodatek mieszkam u niego chcę odejść ale nie mam dokąd a to co zarabiam nie wystarczy na wynajęcie kawalerki .I on ten fakt wykorzystuje .Mówiłam że chce odejść a on dał mi propozycję żebyśmy mieszkali pod jednym dachem a każde będzie miało swoje życie tylko sprawy córki będziemy rozwiązywać razem wpadłam w szał a on powiedział że córki mi nie odda prędzej mnie zabije co mam robić ja już zaczynam świrować pomocy co mam robićJeśli rzeczywiście nie współżyłaś z nikim innym niż Twój mąż - HPV zaraziłaś się od niego. Ale przecież nie wiadomo, kiedy on się zaraził, być może zanim poznał Ciebie? Osobna sprawą jest Wasza sytuacja małżeńska. Jeśli się rozwiedziesz, a mąż lepiej zarabia - dostaniesz alimenty. Musisz na spokojnie przemyśleć, czego właściwie chcesz. Bez tego trudno pójść naprzód. Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie początek. 49 Odpowiedź przez alexandra75 2012-05-05 19:02:52 alexandra75 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-05 Posty: 1 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?mój partner mial 3zony....kazda zostawil.....jestesmy 4 lata....nie uprwawiamy seksu bo wciaz jest telefon...kiedy pytam o cos wscieka sie nakrzyczy na mnie i idzie spac do pokoju zawsze perfumy przy sobie.........myslicie ze mnie zdradza?a moze po prostu wkurza sie ze jest ok a ja sie czepiam? 50 Odpowiedź przez Loona84 2012-05-05 21:41:38 Loona84 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-27 Posty: 307 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Przede wszystkim zaczyna bardziej dbać o siebie, zaczyna zapominać o czymś co np. miał dla Ciebie zrobić, schodzisz na dalszy plan, mniej dzwoni itp. Zaczyna zwracać Tobie uwagę lub czemuś co jest z Tobą związane, tzn zaczyna jakby upokarzać, robi jakieś naprawdę idzie wyczuć, po prostu zaczynasz widzieć jakby inną osobę. 51 Odpowiedź przez Malwina69 2012-05-07 14:43:42 Ostatnio edytowany przez Malwina69 (2012-05-07 14:44:07) Malwina69 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-24 Posty: 3,797 Wiek: 47 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Paweł-1979 napisał/a:To czyli co? Jak sobie kupię lepszy ciuch bo dostałem premię,albo wrócę później wk**ony bo mi szef każe dłużej zostać ,to się wam zaraz lampka zapala? To współczuje naprawdę..Dla faceta zdrada zawsze ma dwojakie znaczenie :1- jednorazowe, czysto fizyczne rozładowanie 2- zdrada o podłożu emocjonalnym (zakochałem się)O ile w 2 przypadku jest to do wykrycia,to w tym pierwszym choćbyście na głowie stanęły, nigdy się nie dowiecie, o ile wam sam nie powie..Druga sprawa, zanim zapytasz jak zachowuje się facet który zdradza, to pomyśl jak byś ty się zachowywała gdybyś zdradzała...Bo zdrada drogie panie nie jest zależna od płci I jak bym miał swoją kobietę podejrzewać o zdradę za każdym razem kiedy jej "zachowanie odbiega od normy" ,to bym chyba sfiksował PozdrawiamDoopa jasio.. tak sie mowi?? gadasz bzdury..i przejaskrawiasz i odkręcasz kota ogonem.. wiadomo facet.. Sa symtomy świadczące o tym ,że facet cos kręci i jest nie w porzadku.. i koniec.. jednorazowe wyładowanie??????? obrzydliwe wiesz..? Nie ma dwóch takich samych historii...... 52 Odpowiedź przez Gabi_ 2012-05-07 18:24:59 Gabi_ Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-23 Posty: 4 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?A u mnie było tak: mąż zawsze okazywał mi czułość i mówił,ze mnie kocha i miałam zawsze w nim wsparcie. Opiszę zdarzenia, które się wydarzyły na przełomie kilku lat: kiedyś znalazłam w aucie prezerwatywy (my nie używamy), stwierdził,ze ktoś mu zrobił żart ;znalazłam w jego tel numer"kobiety" z agencji, stwierdził,że dzwonił do kolegi, który ma agencję, miał w planach wyjazd do jednej miejscowości, w tym czasie w laptopie zobaczyłam ogłoszenia matrymonialne akurat z tej miejscowości, to zdarzyło się 2 razy, oczywiście patrzył z ciekawości; dotarłam do bilingu jego z trzech miesięcy, smsował ostro z oczywiście jakąś kobietą, wytłumaczył,że to nie tak jak myślę ale nie potrafił sprecyzować jak; znalazłam u niego tabletki na potencję, stwierdził, że ma to od kogos i sprzedaje kolegom i jeszcze kilka takich zdarzeń,które dla mnie były podejrzane. Poza tym do tej pory mówi,ze mnie kocha i,ze nigdy mnie nie zdradził i,że ja sobie po prostu wymysliłam,ze nie chcę z nim być i szukam czegoś co może zniszczyć nasze małżeństwo. 53 Odpowiedź przez Lady_AL/F 2012-05-07 21:10:02 Lady_AL/F Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Human Resources Zarejestrowany: 2011-04-10 Posty: 638 Wiek: 18++ Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? Gabi_ napisał/a:A u mnie było tak: mąż zawsze okazywał mi czułość i mówił,ze mnie kocha i miałam zawsze w nim wsparcie. Opiszę zdarzenia, które się wydarzyły na przełomie kilku lat: kiedyś znalazłam w aucie prezerwatywy (my nie używamy), stwierdził,ze ktoś mu zrobił żart ;znalazłam w jego tel numer"kobiety" z agencji, stwierdził,że dzwonił do kolegi, który ma agencję, miał w planach wyjazd do jednej miejscowości, w tym czasie w laptopie zobaczyłam ogłoszenia matrymonialne akurat z tej miejscowości, to zdarzyło się 2 razy, oczywiście patrzył z ciekawości; dotarłam do bilingu jego z trzech miesięcy, smsował ostro z oczywiście jakąś kobietą, wytłumaczył,że to nie tak jak myślę ale nie potrafił sprecyzować jak; znalazłam u niego tabletki na potencję, stwierdził, że ma to od kogos i sprzedaje kolegom i jeszcze kilka takich zdarzeń,które dla mnie były podejrzane. Poza tym do tej pory mówi,ze mnie kocha i,ze nigdy mnie nie zdradził i,że ja sobie po prostu wymysliłam,ze nie chcę z nim być i szukam czegoś co może zniszczyć nasze myślę, że twój mąż perfidnie Cię oszukuje... Dałam czasowi czas i teraz zaczynam na nowo żyć, a za chwilę do tego będę szczęśliwa, bo taki mam plan 54 Odpowiedź przez PiotrrtoiP 2012-05-07 21:35:01 PiotrrtoiP Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-08 Posty: 375 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Przypuszczenie a konkretny dowód to dwie rzeczy. Kobieta lubi czułe słowa kwiatek bez okazji a niby to w dużej części jest oznaką zdrady bo to wyrzuty sumienia niby po zdradzie. I co wy na to? 55 Odpowiedź przez Malwina69 2012-05-07 21:37:21 Malwina69 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-24 Posty: 3,797 Wiek: 47 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? PiotrrtoiP napisał/a:Przypuszczenie a konkretny dowód to dwie rzeczy. Kobieta lubi czułe słowa kwiatek bez okazji a niby to w dużej części jest oznaką zdrady bo to wyrzuty sumienia niby po zdradzie. I co wy na to?Nie umiecie kłamać tak jak wam sie wydaje.. zaczyna się inne zachowanie, inne niz zawsze. My kobiety jesteśmy dobrymi obserwatorkami i natychmiast zauważamy zmiany... jestemy dodatkowo.. logiczne Nie ma dwóch takich samych historii...... 56 Odpowiedź przez PiotrrtoiP 2012-05-07 22:30:14 PiotrrtoiP Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-08 Posty: 375 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Dlatego mówie- czułe słowa niż zawsze i kwiatek bez powodu a kobieta mówi- dostała kwiatek bez przyczyny bez rocznicy o której i tak nie pamieta a kobieta się cieszy. To pamiętajcie o tym. No ja nie mam z tym problemu. 57 Odpowiedź przez alina111 2012-05-08 10:43:42 Ostatnio edytowany przez alina111 (2012-05-08 10:46:40) alina111 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-04 Posty: 4 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Po czym poznac, ze facet zdradza? Slyszalam kiedys ciekawe slowa : Nawet jesli wrocisz wczesniej z pracy i wejdziesz do sypialni gdzie bedzie lezal Twoj facet z kochanka nago to i tak sie wyprze, nawet gdy bedzie trzymal reke na jej posladku, to i tak powie, ze to nie jego reka!!! Coz my na to mozemy poradzic moje drogie panie? Tez szukac sobie kogos na boku i moze zajmie nam to wiecej czasu ale facec peknie z szalu jak sie o tym dowie. A gdy bedziemy plakac i sie dreczyc kiedy on rozplywa sie w rozkoszach z brzydsza i glupsza od nas szczera w kroku przyjaciolka od serca. Albo zerwac kontakt. W moim przypadku choc nie mam 100% dowodow facet ewidentnie wywoluje klotnie i jest chlodny, wulgarny i rozdrazniony to znaczy, ze o kims mysli ale napewno nie o nas i dostaje szalu, ze nie moze byc z ta osoba tylko musi ''urzerac sie z nami''. 58 Odpowiedź przez Malwina69 2012-05-08 10:57:06 Malwina69 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-24 Posty: 3,797 Wiek: 47 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? jestem dosłownie przerażona.. znam tysiące opowieści i sama tez doświadczyłam co sie dzieje i jakie są sygnały,że facet zdradza.. i to jest jak szablon!!!!!!!! jesli zostane sama.. czego sobie nie życze to juz nigdy nie zaufam facetowi.. Nie ma dwóch takich samych historii...... 59 Odpowiedź przez serducho 2012-05-08 11:05:13 serducho Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-08 Posty: 461 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza? nie zawsze tak jest...Wczoraj rozmawiałam z przyjaciółką, której inna przyjaciółka po pól roku dowiedziała, że mąż ją zdradza. Miał, ma taką pracę, że spotyka się z klientami o różnych porach, więc dwa-trzy spotkania w tygodniu więcej nie były jakoś była na siebi wsciekła, że nic nie zauwazyła, ale analizowała jego zachowanie przez ten czas pod katem, co przegapiła, gdzie były oznaki i nic. Zachowywał się dokładnie tak samo, tylko miał odrobinę więcej spotkań, co raczej cieszyło, że biznes idzie dobrze... W łóżku też wszystko było jak wcześniej. Tak samo często, tak samo czule. Planowali wspólnie dalsza przyszłość wakacje, zmiana auta na bardziej rodzinne... Miłość wywraca życie do góry nogami... 60 Odpowiedź przez kicia1978 2012-05-08 14:39:05 kicia1978 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-08 Posty: 235 Wiek: 33 Odp: po czym rozpoznać że facet zdradza?Oznaki zdrady są takie: (chociaż ja byłam zaślepiona miłością i tłumaczyłam sobie wszystko jego pracą i przemęczeniem)- zostawanie w pracy po godzinach,- wyjścia z kumplami do baru,- fajne ciuchy,- fryzura,- brak erekcji,- zamyślenie, zdenerwowanie- wieczne zmęczenie,- telefon zawsze przy sobie!!!!!!Człowiek zaślepiony nie widzi pewnych oznak. Ja tak miałam. 4 lata oszukiwana i zdradzana. Jaka byłam głupia. Wszystkie jego późne powroty do domu, brak ochoty na seks, brak erekcji tłumaczyłam sobie: jaki biedny zapracowany, przemęczony. Byłam głupią idiotką z klapkami na oczach.

kolezanka daje mi sie macac